Skocz do: Nawigacja, szukaj

Czerwony Legion był armią króla Thais złożoną z najlepszych żołnierzy w całym królestwie. Mieli za zadanie chronić dopiero powstające miasto Carlin przed atakami orków. Wielu z nich zginęło podczas walk. Mimo to miasto zostało ukończone, a orkowie odparci. Groby legionistów znajdują się na cmentarzu Czerwonego Legionu, a na ich cześć miejsce bitwy nazwano Polami Chwały.

Historia bitwy według Aneusa

Aneus.jpg
Aneus, wędrowny bajarz którego można spotkać przy pomniku na Polach Chwały chętnie opowie historię powstania miasta Carlin i wojny na skutek której Czerwony Legion został pokonany. Jego opowieść przedstawia Legion w niezbyt pozytywnym świetle, jest ona jednak w większości (jeśli nawet nie całkowicie) prawdziwa. Brzmi ona tak:

"W zamierzchłych czasach jeden z poprzedników króla Tibianusa III zapragnął zbudować najpotężniejsze miasto na świecie - Carlin. Prace nad nim rozpoczęły się, a władca wysłał swych najlepszych żołnierzy by chronili robotników od najazdów orków, ale też i popędzali ich do pracy w bestialskich warunkach. Byli elitą całej królewskiej armii, znano ich pod nazwą Czerwonego Legionu (choć również zwano ich Krwawym Legionem).

Orkowie czasem najeżdżali robotników, lecz mimo to prace nad budową szły nieźle. Zbudowano wielki zamek na terenie na północnym wschodzie od miasta. Jednak coraz więcej pracowników zaczęło się skarżyć na złe warunki.

Wszyscy strajkujący zostali zaciągnięci do zamku i zmuszeni pracować jeszcze ciężej pod okiem Legionu. Trafiło tam też i kilku przyjaciół siostry króla, która oczywiście nie była zadowolona z tej sytuacji. Ale brat nie miał zamiaru nic zrobić w tej sprawie, więc zdana na siebie sama obmyśliła plan ukarania Czerwonego Legionu za swe niecne czyny.

Garstka wiernych jej druidów i łowców zgodnie z jej rozkazem przebrała się za orków z pobliskiej wyspy i zaczęła atakować nocami Legion. Generał po kilku miesiącach miał tego dość i zarządził kontratak. Oddziały legionistów pod osłoną nocy wyruszyły na wyspę. Orkowie wzięci przez zaskoczenie nie mieli szans obrony, setki poginęło. Legion zaś bez większego uszczerbku powrócił do zamku.

Podobno po tym incydencie szamani orków przeklęli Czerwony Legion. Nie wiadomo jak było naprawdę, ale jedna trzecia żołnierzy zmarła na różne choroby następnego dnia. Miejsca pochówku niektórych z nich do dziś mozna znaleźć na Northport Graveyard.

A orkowie pragnęli zemsty i po kilku dniach uderzyli na najeźdźców wraz z wcześniej zgromadzonymi armiami sprzymierzonych z nimi cyklopów i minotaurów z całej Tibii. Zabili oni niemal wszystkich ludzi w zamku, czy to żołnierzy, czy robotników.

Pomoc ze strony siostry króla nadeszła zbyt późno. Orkowie zaś zaczęli atakować i jej oddziały wracające do miasta. Aby je ocalić wykorzystano ten sam trik, co w przypadku Czerwonego Legionu. W wyniku tego orkowie wdali się w walki z własnymi sojusznikami, a po krwawych potyczkach wrócili do swych rodzinnych miast. Carlin zostało ocalone.

Od tego czasu na tronie miasta Carlin zawsze zasiada kobieta, a pomnik zawsze będzie nam przypominał o doskonałej taktyce użytej przeciw orkom i Czerwonemu Legionowi. Oto cała historia miasta Carlin i Pól Chwały."

Inne źródła

Na Wyspie Królów, a dokładniej w klasztornej bibliotece można znaleźć książki zatytułowane "Carlin and the rise of the women". Opisują one właśnie wydarzenia podczas budowy miasta Carlin.