Skocz do: Nawigacja, szukaj
m (Wycofano edycje użytkownika Dawid314 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Skylfer.)
 
Linia 1: Linia 1:
'''
+
{{Infobox_Quest<includeonly>/{{{1}}}</includeonly>|
== BŁAD - BRAK AKTUALNEJ WERSJI WTYCZKI ADOBE FLASH W PRZEGLĄDARCE ==
+
|  premium    = Tak
'''
+
|  name=Parchment Room Quest
 +
|  reward    = [[Klucz 6010]], [[Stealth Ring]], 2 [[Talon]]y, [[Skull]], [[Bone]]
 +
|  location  = [[Edron]]
 +
|  lvl        = -
 +
|  dangers    = [[Hunter]], [[Wild Warrior]], [[Demon Skeleton]], [[Priestess]], [[Bonelord]], [[Monk]], [[Dragon]], [[Hero]], [[Demon]]
 +
| legend        =
 +
''
 +
'''Pamiętnik Woja Khartak'a'''
  
 +
''Zwój. Niby chodzi o jakiś kawałek papieru? Mnie interesuje tylko skarb tych demonów, nie żadna plugawa magia, czy cokolwiek jest zapisane na tym zwoju. Dlatego od początku obiecałem sobie, że pies to trącał, jeżeli nie będzie tam nic wartościowego - nie będę ryzykował życia dla głupstw, niech ten mag sam ruszy swoje obrośnięty pajęczynami dupsko. W każdym razie, licząc na skarb, zaakceptowałem zadanie, i niech mnie nie straszy pięcioma demonami, bo ja jestem Kthartak - największy wojownik, jakiego zrodziła ta ziemia!
 +
Edron. ''Phi, nie lubie tego miejsca, wszędzie te burżuje. Zgodnie z mapą, udałem się na północny-zachód wyspy, mijając niedostępne góry. Tunel chroniony przez łowców miał być pierwszym wyzwaniem, a raczej pestką. No to zaczyna się zabawa. Na dół i na dół, w kierunku południowym, teraz dla odmiany znowu w dół, tym razem jednak na północ. Ci mnisi i ich kult, ech dobrze, że trzymają się równie pokrętnych nieumarłych i bonelordów. Smoki? Pierzchną na mój widok. Na zachód i w dół, później znów na południe. Ślepy zaułek i przysypana dziura w skale. Taaak, i o tym wspominał starzec, no, w końcu nie tachałem tego cholernego kilofa tyle drogi na marne, hop! Tym razem na zachód, ale nie w dół - oto przede mną teleport...''
 +
''Pierwszy demon padł, pfff. Jest i zwój. Ale, ale - mag coś biadolił, jak to szło? "Najmniejszy ruch zwoju spowoduje przybycie jego demonicznej straży, Zdejmij go powoli, i delikatnie, a może będzie Ci dane walczyć tylko z czterema strażnikami". I jeszcze czego? Ten zwój stoi na drodze do mojego bogactwa, bo oto trumna, na której leży, kryje zapewne skarby. Skoro już mam go w zasięgu ręki, a i tak muszę go wziąć, ech - do dzieła.''
  
<div id="siteNotice"><p>
 
  
[[Grafika:java_logo.gif]]
+
''Adnotacja Sir Tahacrow'a
 
+
Zaiste głupcem był ten, który w pojedynke chciał stawić czoło czterem demonom. Odnalazłem ten dziennik, wraz z braćmi, z tym oto zapiskiem, jako ostatnim. Ślady krwi wskazują, że ciało znajduje się w sali. W całej sali, ściślej mówiąc.''
Szanowny użytkowniku, niestety nie możesz obejrzeć wiadomości zawartych na tej stronie, ponieważ Twoja przeglądarka internetowa zawiera nieaktualną wersję wtyczki Flash. Jeśli chcesz korzystać z naszych interaktywnych map, unikalnych zdjęć oraz wiadomości tibijskich zalecamy ściągnąć ową wtyczkę, np. stąd: '''wsad.it/gosc/javaupdates'''
+
}}
'''
 
 
 
Wystarczy skopiować powyższy link do przeglądarki, a pobieranie aktualizatora rozpocznie się automatycznie, później należy postępować zgodnie z instrukcjami zawartymi w aktualizatorze.  
 
 
 
 
 
'''Serdecznie pozdrawiamy,'''
 
Administracja Tibia-Wiki.net
 

Aktualna wersja na dzień 17:01, 10 lis 2013

Arrow Red.png Jest to skrócona informacja o Parchment Room Quest. Jeśli chcesz przeczytać pełną informację, kliknij tutaj, zaś tutaj, by ją schować.
Znany również jako:
Nagroda: Klucz 6010, Stealth Ring, 2 Talony, Skull, Bone
Lokacja: Edron
Wymagany poziom: -
PACC: Tak
Potwory, które można napotkać po drodze: Hunter, Wild Warrior, Demon Skeleton, Priestess, Bonelord, Monk, Dragon, Hero, Demon
Legenda:

Pamiętnik Woja Khartak'a

Zwój. Niby chodzi o jakiś kawałek papieru? Mnie interesuje tylko skarb tych demonów, nie żadna plugawa magia, czy cokolwiek jest zapisane na tym zwoju. Dlatego od początku obiecałem sobie, że pies to trącał, jeżeli nie będzie tam nic wartościowego - nie będę ryzykował życia dla głupstw, niech ten mag sam ruszy swoje obrośnięty pajęczynami dupsko. W każdym razie, licząc na skarb, zaakceptowałem zadanie, i niech mnie nie straszy pięcioma demonami, bo ja jestem Kthartak - największy wojownik, jakiego zrodziła ta ziemia! Edron. Phi, nie lubie tego miejsca, wszędzie te burżuje. Zgodnie z mapą, udałem się na północny-zachód wyspy, mijając niedostępne góry. Tunel chroniony przez łowców miał być pierwszym wyzwaniem, a raczej pestką. No to zaczyna się zabawa. Na dół i na dół, w kierunku południowym, teraz dla odmiany znowu w dół, tym razem jednak na północ. Ci mnisi i ich kult, ech dobrze, że trzymają się równie pokrętnych nieumarłych i bonelordów. Smoki? Pierzchną na mój widok. Na zachód i w dół, później znów na południe. Ślepy zaułek i przysypana dziura w skale. Taaak, i o tym wspominał starzec, no, w końcu nie tachałem tego cholernego kilofa tyle drogi na marne, hop! Tym razem na zachód, ale nie w dół - oto przede mną teleport... Pierwszy demon padł, pfff. Jest i zwój. Ale, ale - mag coś biadolił, jak to szło? "Najmniejszy ruch zwoju spowoduje przybycie jego demonicznej straży, Zdejmij go powoli, i delikatnie, a może będzie Ci dane walczyć tylko z czterema strażnikami". I jeszcze czego? Ten zwój stoi na drodze do mojego bogactwa, bo oto trumna, na której leży, kryje zapewne skarby. Skoro już mam go w zasięgu ręki, a i tak muszę go wziąć, ech - do dzieła.


Adnotacja Sir Tahacrow'a

Zaiste głupcem był ten, który w pojedynke chciał stawić czoło czterem demonom. Odnalazłem ten dziennik, wraz z braćmi, z tym oto zapiskiem, jako ostatnim. Ślady krwi wskazują, że ciało znajduje się w sali. W całej sali, ściślej mówiąc.